Crispin Young Wilson (niech was nie zwiedzie imię - to kobieta) jest informatykiem, która „po godzinach” zajmuje się malowaniem. A konkretnie: tworzy nocne pejzaże.
Jej kolega z pracy zwierzył się mu, że jego synek nie może spać w nocy i poprosił, by pomogła stworzyć dla chłopca niezwykłe malowidło. Dzieło miało świecić w nocy, by dziecko nie bało się ciemności oraz by podczas bezsennych chwil mogło zająć oczy czymś kojącym. Cóż bardziej kojącego, niż pejzaż?

Czytaj więcej: Dlaczego dzieci powinny chodzić wcześnie spać?


Crispin nie mogła odmówić.


- Ten chłopczyk nie chciał spać sam w swoim pokoju - opowiada artystka. - Gdy mój przyjaciel przeprowadził się do nowego domu, poprosił, bym przyszła i wymalowała pokój dla jego dziecka. To miało go zachęcić do spania w tym miejscu.


Malowidło ścienne obejmuje cały sufit i jest widoczne tylko po zgaszeniu światła. Czy dodawałam już, że absolutnie zapiera dech w piersiach? :)
Nietrudno domyślić się, że 4-letni Ben był zachwycony. Swoje nowe miejsce uwielbia, a moment zasypiania jest dla niego dużo przyjemniejszy.


Może to jest sposób? Hmm?

[ad=1]

Na początku wszystko wyglądało bardzo niepozornie.

[ad=2]