To nie jest tak jak myślisz. Nie. Ten 37-latek co prawda doprowadził dziewczynkę do łez, ale były to łzy szczęścia i kryje się za tym rozczulająca historia.

Matka dziewczynki wychodziła za mąż. Dziecko niosło obrączki, ale ojczym stojący przy ołtarzu miał wobec pasierbicy swój własny plan.

Gdy mała Isadora zbliżyła się do ołtarza, mężczyzna uklęknął, wyjął zza pazuchy pierścionek i w obecności wszystkich gości spytał:

- Czy zgodzisz się być moją córką już na zawsze.

- Tak! - odparła dziewczynka.

Organizatorzy, którzy filmowali wydarzenie, zdradzili:

- To było wszystko zaplanowane, choć sama Isadora nie miała o niczym pojęcia. Diego powiedział, że dziewczynka jest dla niego jak córka i że ma dla niej coś specjalnego. I mimo że goście zostali w to wcześniej wtajemniczeni, byliśmy wszyscy bliscy łez, gdy plan się powiódł.

W czasach, gdy rodziny patchworkowe są coraz częstszym modelem, historie takie jak ta dodają trochę otuchy i nadziei, że rzeczywistość można poukładać na nowo.

Całej trójce życzę dużo szczęścia.

[ad=1]