Niestety, zmartwię wszystkie ciężarne, które aktualnie powstrzymują się od tego, by pobiec do toalety - jedynej skutecznej metody na mdłości w ciąży nie ma. Na pocieszenie dodam jednak, że mdłości są objawem prawidłowym. Powstają jako "skutek uboczny" hormonów chroniących wczesną ciążę. Mijają zazwyczaj ok. 12-go tygodnia, ale męcz się kobieto tyle czasu... Trzeba sobie zatem jakoś radzić, bo mdłości mogą być naprawdę uprzykrzające życie do tego stopnia, że uniemożliwiają codzienne, normalne funkcjonowanie. Oto kilka sposobów:

- imbir - świeży, starty (np. do herbaty), innym pomaga marynowany,

- Cola lub Pepsi popijane małymi łykami,

- kromka chleba lub banan zjedzone przed podniesieniem się z łóżka (kochanie, podaj!),

- jedzenie niewielkich, lekkich posiłków 5-6 razi w ciągu dnia, - muesli z jogurtem (ponoć gęsty działa lepiej),

- zjedzenie czegoś ostrego lub o wyrazistym smaku,

- spacer na świeżym powietrzu; możesz nie mieć na niego najmniejszej ochoty, ale pomaga.  

Taka ciekawostka na koniec:

Badania naukowców z University of Liverpool dowodzą, że nudności i wymioty podczas ciąży zmniejszają ryzyko poronienia! Zmysł powonienia może wyostrzać się po to, by organizm ciężarnej kobiety odrzucał pokarmy zawierające duże ilości toksyn.