Wiele osób prowadzi dzienniki lub pamiętniki - ponoć mają na człowieka dobry wpływ. Gdy masz talent taki, jak Gary Andrews, pracujący dla Disneya ilustrator, zamiast pisać, rysujesz. Gary zaczął prowadzić ilustrowany dziennik w wieku 54 lat. Niestety, po trzech latach dziennik ten wypełnił się niewyobrażalną skalą emocji - jego żona, Joy, zmarła. 

Kobieta nagle poczuła się źle. Wszystko wskazywało na to, że to tylko grypa. Choroba postępowała tak szybko, że kobieta zmarła wkrótce po zgłoszeniu się do szpitala. Lekarze przeprowadzili sekcję - okazało się, że żonę Gary’ego zabiła sepsa. Mężczyzna otworzył swój dziennik, próbując przelać nagły żal na papier. 

- Płakałem tak bardzo, że nie mogłem skupić się na strnie. Rysowałem przez łzy - opowiadał dziennikowi „Daily Mail”. - Joy była moją bratnią duszą przez 19 lat. Była piękna, dobra, szczodra i zabawna. Wszystko robiliśmy razem. Gdy ją straciłem, poczułem się, jakby nie miał połowy siebie. 

Gary rysował przez cały okres żałoby, dokumentując codzienne żucie, z którym teraz musiał się zmierzyć, wychowując już samotnie dwójkę dzieci. 

A przez dzielenie się rysunkami w sieci mężczyzna chce szerzyć świadomość na temat sepsy, która często jest przyczajonym zabójcą, przypominającą inne choroby i często zbyt późno diagnozowaną, zaś szybko rozwijającą się. Jedynie bardzo wczesne rozpoznanie daje szansę na skuteczną antybiotykoterapię. 

"Jestem taki dumny z dzieci, gdy rozrzucały dziś prochy matki. To było piękne doświadczenie, pozytywne i pełne spokoju. Choć wciąż ciężko mi zaakceptować fakt, że jej nie ma, zaczynam czuć, że wciąż jest nadzieja, światło i szczęście, które czeka."

"Wylałem dziś łzy samotności, nie wstydzę się przyznać. Żałoba jest trudna, żal spada na ciebie gdy się tego nie spidziewasz. Ale jest w porządku. To normalne i zdrowe."

Córka pocieszająca Gary'ego.

"Jest moją bohaterką."

"Żegnaj, moja miłości. Nie mam słów..."

Wiesz dla mamy:

"Na górze róże

na dole bzy.

Szkoda że mamo

zmarłaś nam ty." 

(tłumaczenie luźne, ale miejmy nadzieję, że oddaje sens i nastrój - red.)

"Moja córka mocno stąpa po ziemi. Dzięki niej się nie rozklejam."

Ojciec dumą oglądający oceny szkolne dzieci.

"Są najlepsi. Chciałbym dzielić tę noc z tobą."

"Pozytywne uczucia. Powoli."

"Od tygodnia przyzwyczajam się do życia wdowca. Gdy ktoś mi powie, że matki zajmujące się domem mają łatwo, dostanie ode mnie w twarz."

"Wśród wszystkich niewiarygodnych kobiet była jedna dla mnie szczególna. Pie***lić sepsę - jak mogłaś nam ją zabrać?!"