Jako mama dwóch synów rozpłakałam się oglądając… reklamę.
IKEA wie, jak to się robi, a specjaliści od promocji trafili w czuły punk mój i setek tysięcy matek.
Obejrzyjcie, jeśli macie ochotę na chwilę wzruszenia:
Jako mama dwóch synów rozpłakałam się oglądając… reklamę.
IKEA wie, jak to się robi, a specjaliści od promocji trafili w czuły punk mój i setek tysięcy matek.
Obejrzyjcie, jeśli macie ochotę na chwilę wzruszenia: