Ciężarna kobieta na wideo wydaje się brać duży wdech i… bum, nie ma brzuszka ciążowego!

Za parę chwil brzuch znowu wraca do swoich normalnych, ciążowych rozmiarów.

Co to za sztuczka?

Okazuje się, że jest to ćwiczenie oddechowe opracowane przez centrum fitnessu dla ciężadnych The Bloom Method , którym zachwyciły się tysiąc kobiet. Polega on na bardzo, bardzo, BARDZO głębokim wdechu i ma pomagać podczas porodu oraz w drugiej połowie ciąży, gdy brzuch jest duży.



Brooke Cates, założycielka The Bloom Method, twierdzi, że zalet tego ćwiczenia jest więcej:

1. Pomaga utrzymać kontrolę nad mięśniami dna miednicy.

2. Pomaga złagodzić ból podczas porodu (poprzez wzmocnienie mięśni).

3. Pomaga zmniejszyć ryzyko rozejścia mięśni prostych brzucha.

4.Pomaga przygotować kobiety do efektywnego parcia podczas porodu.

5. Wspomaga okres połogu.

Czy to jest bezpieczne?

Ponoć tak - dziecko umiejscawia się pod żebrami swojej mamy i nie jest w żaden sposób ściśnięte. Wygląda to nieprawdopodobnie, ale twórczyni zapewnia: to jedynie technika oddychania, a nie forsowne ćwiczenia.

I co Wy na to?