Powiedz, że nie rozumiesz jęków i marudzenia


Bo to prawda.


„Nie jestem w stanie zrozumieć, co do mnie mówisz. Jeśli to powiesz ciszej i ładniej, będę mogła ci pomóc.”


Bądź cierpliwy


„Gdy dzieci jęczą, czują się bezsilne. Jeśli poddajemy się temu, nagradzamy stan bezsilności. A jeśli jesteśmy spokojnie zachęcimy je do używania zdecydowanego głosu, wzmacniamy ich poczucie własnej wartości i pewność siebie.” - Lawrence Cohen, autor „Playful Parenting”


Walcz ze sobą


Niech i tobie nie udzieli się uczucie bezsilności. Nie karz dziecka za jego ton głosu!


Możesz spróbować wprowadzić „opłaty za jęczenie” - rada dla dzieci powyżej 5-go roku życia


Znalazłam ją na jakimś forum. Idea jest następująca: wkładamy do słoika jakąś kwotę pieniędzy w drobnych monetach. Kwotę, za którą możemy kupić niewielką zabawkę lub inny pożądany przez dziecko przedmiot. Każda sytuacja z „jęczącym głosem” kosztuje np. 50 groszy. Jeśli dziecko często jęczy, widzi, jak szybko ubywa pieniędzy. Jeśli uda im się wytrzymać dzień bez jęczenia, pieniądze z powrotem trafiają do słoika.

[ad=1]


Ustal z dzieckiem reguły - wspólnie!


Daj przykład: „Nie powinno jęczeć się w otoczeniu innych, bo to przeszkadza”. Mowa np. o restauracji.Wspólnie ustalcie, co robić, jeśli dziecko czuje się z jakiegoś powodu niezadowolone.


„Jeśli coś jest nie tak, po prostu powiedz, a ci pomogę.”


Zastanów się nad sobą


Jeśli nic nie skutkuje, może dziecko używa takiego głosu, bo to jedyny sposób, by zwrócić na siebie uwagę rodzica? Hmm?


Sam też bądź opanowany


Dzieci przejmują wzorce. Jeśli widzą, jak szybko tracisz nad sobą panowanie, nie będziesz odpowiednim wzorcem do nauki emocji. Przyznaję to ja, matka, która wciąż uczy się cierpliwości.


Zaspokajaj podstawowe potrzeby


Dziecko głodne, zmęczone lub ogólnie rozbite będzie marudzić ZAWSZE.


Reaguj zanim dojdzie do marudzenia


Zduś bunt w zarodku. Słuchaj dziecka, reaguj, gdy tylko widzisz, że jego napięcie narasta. Wrócę do poprzedniego punktu: wielu rodziców zwraca się do dziecka często dopiero w momencie, gdy ono jest już na szczycie góry zwanej frustracją. To błąd - dziecko musi wiedzieć, że rodzic wysłucha go zawsze. Ono naprawdę poczeka, aż skończysz tę rozmowę telefoniczną, jeśli wie, że później będzie mogło powiedzieć ci to, co chce.



I tym akcentem skończę. :)

[ad=2]