Drogie Mamy, przygotujcie sobie teraz chusteczki patrząc na tę dziewczynkę.

Mała Vasilina, mieszkająca w Rosji, urodziła się bez rąk, ale już mogę powiedzieć, że jest dzielniejsza ode mnie, dorosłej kobiety, która denerwuje się, gdy jej pełnosprawne, zdrowe dzieci robią bałagan podczas obiadu, używając do tego swoich całkowicie sprawnych dłoni.

Tymczasem ona bez problemu trafia widelcem do buzi, a ma - ile? Dwa latka?

Brawa dla niej. I zapewne dla rodziców, którzy wspierają jej rozwój.