Większość obuwia dziecięcego z tego artykułu można znaleźć na: https://e-butydladzieci.pl/

***

Dziś 1 września - moment, w którym wiele mam prowadzi swoje pociechy do szkoły i przedszkola. A także dzień, kiedy gorączkowo dopinamy listę potrzebnych rzeczy na ostatni guzik.

Ja dziś wysłałam mojego malucha bez bidonu na wodę. O wszystkim nie da się pamiętać.

Wróćmy jednak do tematu: pierwszy dzień przedszkola oznacza też wybór odpowiedniego obuwia. Zdarza się tak, że mamusie posyłają pociechy w naprędce kupionych tenisówkach, a dopiero spokojnie rozglądają się z czymś solidniejszym i odpowiedniejszym.

Co mamy do wyboru? Oto najpopularniejsze modele, które polecam, aczkolwiek warto zastanowić się, które kupić, by spełniały nasze wymagania.

(Uwaga! NIKT nie zapłacił mi za wpis, nie jest to reklama. Wszystkie z opisywanych marek/modeli nosił mój starszy syn, niektóre też młodszy. Buty zawsze były nowe.)

danielki

Buty Danielki / Adamki

Buty profilaktyczne. Ze starszym synem odwiedziłam mnóstwo ortopedów i większość z nich polecała te buty. Mają sztywny zapiętek, obcas Thomasa, są przewiewne (najczęściej wykonane z zamszu lub skóry licowej). Nie są najpiękniejsze, choć producenci dokładają starań, by wyglądały coraz przyjemniej.

Do wyboru wersje sznurowane lub z rzepami. Ja zawsze kupuję te drugie, ze względów praktycznych.

Cena: 80-100 zł

slippers family

Buty / kapcie Slippers Family


Mają obcas Thomasa, ale są dużo bardziej miękkie, jeśli chodzi o wierzch buta i zapiętek, który jest również niższy. Gorzej trzymają kostkę. Moim zdaniem NIE są to w pełni buty profilaktyczne i chyba mam trochę racji - żaden z lekarzy, z którymi miałam do czynienia, nie polecał tych butów. Aczkolwiek szkody zapewne nie zrobią.

Plusem jest niewątpliwie wygląd i jakość. Są solidne, łatwo się je wkłada i zdejmuje, zwierzęce wzory stanową ciekawą alternatywę dla wszechobecnych naszywek w postaci serduszek czy gwiazdek.

Ceny: ok. 100 zł

Obuwie Mrugała


Oferuje dwie serie: tradycyjną i Porto. To ta druga ma w ofercie modele naprawdę profilaktyczne. Mają obcas Thomasa, wysoki i sztywny zapiętek (za kostkę).

Seria tradycyjna jest za to piękna, choć do przedzkola się nie nadaje - to raczej buty do użytku na zewnątrz.

Ceny: 145 zł wzwyż

kapcie befado
Kapcie Befado


Lekkie, przewiewne. Mają certyfikat „Zdrowa stopa”, aczkolwiek nie są to buty profilaktyczne. Nadają się dla dzieci bez większych wad postawy i koślawości stópek, ewentualnie jako podstawa do użycia wkładek.

Dzieci je lubią, są wygodne i dość estetyczne, choć mamy BARDZO zwracające uwagę na design nie będą w 100% zachwycone. Nadrabiają za to przystępną ceną: ok. 30-50 zł w zależności od modelu. Mieliśmy sporo różnych wersji, żadna para nigdy się nie rozkleiła.

Na koniec o tym, na co w tym roku zdecydowalam się ja. Starszy syn nieustannie chodzi w butach profilaktycznych Danielkach, do biegania na podwórku wybrałam trzewiki Mrugała. W obydwu parach mamy osobno kupowane wkładki ortopedyczne.

Młodszy synek (15 miesięcy) część dnia spędza mając na nogach Danielki, na 4 godziny do grupy żłobkowej zakładam mu kapcie Befado. Dlaczego tak? Dlatego że wyraźnie widzę, iż jego nóżka jest prostsza. Fizjoterapeuta doradził, by nie nosić nieustannie butów profilaktycznych, gdyż mogą one rozleniwiać mięśnie łydek (w końcu same "trzymają" kostkę) - stąd taka decyzja. Zaznaczę, że z młodszym wybieramy się na konsultacje do ortopedy, więc gdy będziemy "po", z pewnością uzupełnię wpis.