Wpis podyktowało życie - jak zwykle. Dziecko kaszlało, czekał nas wyjazd. Bałam się, że przerodzi się to w poważniejszą infekcję, więc pognałam do lekarza, swojego zaufanego pediatry. I pomyślałam: pociągnę go za język, niech opowie, bym mogła wiedzę przekazać dalej.
Dziecko kaszlało suchym kaszlem.
- To wirus - stwierdził lekarz. - Osłuchowo jest czysto, temperatury nie ma. Za parę dni nabłonek zacznie się goić i kaszel zmieni się w mokry.
Tak też się stało.
- Wie pan, bałam się i wolałam sprawdzić.
- Słusznie, ale najważniejsze, że nic poważniejszego się nie dzieje. Suchy kaszel to zawsze jakiś początkowy etap infekcji. Później, gdy nabłonek się goi, zmienia się w kaszel mokry, kiedy dziecko odkrztusza wydzielinę. To świadczy tylko o tym, że wszystko przebiega prawidłowo. Taki mokry kaszel może utrzymywać się nawet dwa-trzy tygodnie po przebyciu infekcji.
- A jak z syropami?
- Pani Izo, jeśli koniecznie chce pani jakiś syrop, to mogę przepisać, ale tu nie jest konieczny. Tylko proszę nie dać się nabrać na to, że jednym syropem wyleczymy każdy rodzaj kaszlu. Mokry kaszel zwalczamy poprzez podawanie syropów rozrzedzających wydzielinę i ułatwiające odkrztuszanie. Podobny efekt uzyskamy przy podawaniu dziecku dużej ilości wody. Ponieważ jednak nie zawsze dzieci chcą pić dużo, a nie chcemy dopajać ich słodzonymi napojami, podanie syropu może być łatwiejszą opcją dla skrócenia kaszlu i rozrzedzenia wydzieliny. Wodę jednak trzeba dziecku podawać, można zrobić rosół. Nawodniony organizm to nawilżone śluzówki, szybszy czas rekonwalescencji.
No dobrze tylko jak rozpoznać kaszel u dziecka?
Kaszel suchy
- kaszel bez dodatkowych „efektów dźwiękowych”, to początek infekcji; jednorazowy może świadczyć o zakrztuszeniu lub próbie odkrztuszenia czegoś, co dostało się do dróg oddechowych; może też świadczyć o alergii.
Kaszel mokry
- słuchać, że dziecko w trakcie kaszlu ma wewnątrz dróg oddechowych wydzielinę, która „bulgocze” lub „charczy”; to zaawansowana infekcja podczas procesu gojenia się nabłonka.
Kaszel świszczący
- niemal dźwiękowy, podczas kaszlu słychać krótsze lub dłuższe świsty - jest charakterystyczny przy astmie.
Kaszel szczekający
- krótki, donośny, może przypominać odgłosy wydawane przez fokę; świadczy o zapaleniu krtani; w jego wypadku może być konieczne podanie leków.
Kaszel napadowy, najczęściej suchy
- to zwiastun alergii.
Wróćmy do rozmowy z lekarzem.
- A co jeśli dziecko męczy się z kaszlem w nocy? Podawać coś wcześniej?
- No cóż, zazwyczaj męczą się wtedy również rodzice. Można podać leki hamujące uporczywy kaszel, ale czasem nie warto, bo może to wydłużyć okres przechodzenia kaszlu suchego w mokry. Rodzice po pewnym czasie zaczynają doskonale orientować się i rozróżniają rodzaje kaszlu. Czasem dzwonią, ale wie pani, ja przez telefon nie leczę. Zawsze warto dziecko pokazać lekarzowi przy odrobinie wątpliwości, a w przypadku gorączki powiedziałbym nawet, że trzeba. A kaszlące niemowlę lekarz powinien obejrzeć każdorazowo.
- Czyli każdy kaszel tak naprawdę wymaga wizyty u lekarza?
- A chodzi pani zawsze do lekarza? - odpowiada zaczepnie mój pediatra.
- No nie… - przyznaję szczerze.
- No i czasem to wcale nie jest konieczne. Wie pani, dzieci, które chodzą do żłobka i przedszkola chorują zdecydowanie częściej, ale w ten sposób budują pamięć immunologiczną. Mówi się, że przechodzą nawet kilkanaście infekcji rocznie. Jeśli dziecko kaszle, ma katar, ale po za tym jest w ogólnie dobrym stanie i nie ma gorączki, to nie ma też powodów do wizyty w przychodni. Czasem panikujące mamy czekają w pełnej chorych dzieci poczekalni z tym swoim nie takim chorym dzieckiem, wracają do domu i po paru dniach rozwija się jakaś choroba. Mówią, że to przez kaszel, a całkiem prawdopodobne, że dziecko złapało coś od innych chorych dzieci.
- Co można robić na własną rękę? Każdy rodzić chce zawsze jakoś dziecku pomóc.
- Zgadza się. Niektóre dzieci i niektórzy rodzice potrzebują nawet tego ze względów psychologicznych - takie zapewnienie, że robimy wszystko, co w naszej mocy. Może pani robić inhalacje, nie przegrzewać, dzieciom powyżej roku można podawać mleko z miodem, ale nie gorące. Rodzice lubią też wyjść z zaordynowanym lekiem, nawet gdy nie jest on konieczny. Syrop wykrztuśny, np. Mucosolvan Mini, można podawać, gdy tylko kaszel suchy przejdzie w mokry. Trzeba tylko pamiętać, by nie podawać go dłużej, niż 4-5 dni. I wie pani… to dramatyczne powietrze też niestety nie pomaga naszym dzieciom… - zawiesza głos lekarz. - Kiedyś mówiło się: wietrzyć pokój. Ja zawsze mówię: kupić oczyszczacz lub wcześniej sprawdzić stan powietrza i dopiero otworzyć okno.
- A kaszel powodowany alergią?
- Gdy się utrzymuje albo pojawia sezonowo, gdy towarzyszy mu wodnisty katar… Czasem jest tak, że alergia „wychodzi” już wcześniej na coś innego i rodzice wiedzą, że dziecko uczulone jest na pyłki, bo wcześniej robili testy z powodu jeszcze innych objawów. To trzeba konsultować, bo nieleczony kaszel alergiczny może przerodzić się w astmę, ale ja pani straszył nie będę, bo pani dzieci alergikami nie są.
Na szczęście. Ale chorują jak wszystkie.