Porównanie ich to wyzwanie, ale myślę, że po paru dniach jestem już w stanie uchwycić więcej niż tylko powierzchowne różnice między obydwoma wózkami.

Pisałam już parę razy - zarówno Stockholm Stroller i Bugaboo Bee3 to rewelacyjne spacerówki. Oczywistym jest fakt, że obydwu mieć nie warto (jak doszło do tego, że kupiłam je, można było przeczytać w osobnym wpisie: w skrócie napiszę tylko, że w drugim miesiącu życia mojego synka padły koła w wózku po starszym synku i trzeba było szukać nowego modelu, który nie zawiedzie - potrzebowałam wózka spacerowego nadającego się do wożenia niemowlaków i tak wybór padł na Bee3).

Tylko teraz który wybrać?

Jeśli kierujemy się ceną, sprawa jest oczywista - Stockholm Stroller kupimy już za ok. 900 zł. To niemało jak na składaną parasolkę, ale przyzwoicie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż spacerówka bywa potrzebna do czwartego roku życia dziecka.

Oprócz oczywistych zalet, a do tych należą m.in. design, łatwość składania i rozkładania oraz wykończenie, ma ona jednak szereg wad.

Czytaj więcej: WÓZEK SPACEROWY ELODIE DETAILS - STOCKHOLM STROLLER - RECENZJA I OPINIE

Wózek Elodie Details Stockholm Stroller (wersja Graphic Grace)

Elodie Details Stockholm Stroller - wady:

- koła są duże, plastikowe i turkoczą, hałasując na chodnikach - w porównaniu z kauczukowymi, komfortowymi kołami Bee3 są po prostu toporne,
- obicia nie da się zdjąć i wyprać (choć stosunkowo łatwo się czyści), co od razu generuje nam koszt w postaci wkładki do wózka - ta od Elodie to koszt 135 zł i trzeba ją sobie dokupić dodatkowo, inne wkładki zaczynają się od kwot ok. 50 zł,
- można nim jeździć tylko „frontem do klienta” (co akurat mi nie przeszkadza),
- warto (a właściwie trzeba) zdejmować budkę przed złożeniem wózka - no chyba, że nie przeszkadza nam, że się wybrudzi; a ponieważ mam wersję biało-czarną, będę musiała się z tym pilnować.

CZYTAJ WIĘCEJ: WÓZEK SPACEROWY BUGABOO BEE3 - RECENZJA I OPINIE

Wózek spacerowy Bubaboo Bee3 (wersja Shiny Chevron)

Bugabee Bee3 - wady:

- dla mnie utrudnieniem jest fakt, że aby złożyć ramę, najpierw trzeba złożyć siedzisko,
- czarna, matowa rama jest piękna (i droższa), ale trzeba uważać, by się nie zarysowała; jeśli ktoś lubi wszystko piękne i „spod igły”, może mieć z tego powodu trochę niepotrzebnego stresu,
- tak jak z drogim samochodem, tak z drogim wózkiem - wszystkie dodatki to niemały koszt (personalizowane budki, wkładki, śpiworki, itp.); oczywiście można zamawiać z innych firm, co też czynię.

Czy któryś polecam szczególnie? To trudne, ale może napiszę, że tu nie ma złego wyboru. Wcześniej już zaznaczałam - Elodie to świetny wybór, gdy już mamy duży wózek głęboko-spacerowy i potrzebujemy sprawnie składanej parasolki, która może przydać się w podróży. Bugaboo to bardzo komfortowy dla dziecka wózek, który znakomicie się prowadzi, ale gdy dużo podróżujemy, nie jest już tak wygodny.