Nie każdy noworodek jest w stanie to zrobić, ale większość potrafi. Co więcej, naukowcy dowiedli, że ten moment czołgania niesie ze sobą kilka dodatkowych plusów.


- pomaga w rozpoczęciu karmienia piersią i przystawieniu dziecka do piersi,
- pomaga w regulacji temperatury ciała noworodka,
- stanowi naturalny kontakt „skóra do skóry”,
- pobudza produkcję siary, czyli początkowego, naturalnego mleka matki.

Oczywiście w przypadku cięcia cesarskiego jest to niemożliwe, dzisiejsze porody wyglądają zresztą inaczej.



Można jednak spróbować, jeśli poród odbył się bez komplikacji. Dziecko delikatnie otarte i osuszone z mazi płodowej (nie wycieramy zupełnie dłoni - maź pomaga im w znalezieniu drogi do piersi!) kładzie się wówczas na brzuchu mamy, okrywamy je delikatnym kocykiem. Wszystko powinno odbywać się w atmosferze wyciszenia i spokoju. Noworodek - gdy odnajdzie pierś - zacznie najpierw lizać sutki, a wkrótce chwyta brodawkę i zaczyna ssać.

To przepiękny widok:

[ad=1]