Na co dzieci zwracają w książkach uwagę najbardziej? Na ilustracje, to jasne. Obecnie modne są książeczki, które ja nazywam "bazgrolonymi". Trendy, ładne, przyjemne dla oka. Kiedy jednak trafi się na takiego ilustracyjnego mercedesa, oczu oderwać nie można…


Autorem jest Torben Kuhlman, młody Niemiec, który ukończył studia na wydziale ilustracji właśnie. Ta historia myszki chcącej wzbić się w powietrze jest jego pracą dyplomową.


I oczywiście pierwsze, co urzeka, to obrazki. Piękne, starannie wykonane akwarele są odbiciem technicznych pasji ilustratora, a przy tym artystycznie dogadzają i rodzicom, i dziecku. Okładka wygląda jak stara i zniszczona, ale to tylko zamierzony efekt ilustratora, zresztą bardzo udany.

Niezwykłe przygody latającej myszy
Historyjka jest prosta: mała myszka chce uciec z Niemiec do Stanów Zjednoczonych, gdy świat zachwyca się pułapką na myszy, która dziesiątkuje jej pobratymców. Buduje zatem kolejne latające maszyny, napotykając - rzecz jasna - na pewne trudności. Całość prosta, nadająca się dla dzieci już od 3 roku życia. Pani w księgarni określiła ją jako "chłopięcą", ale skoro zachwycam się nią ja, mama, dlaczego dziewczynki też nie miałyby radości z jej czytania?

Niezwykłe przygody latającej myszy
Piękna lektura, którą warto mieć na półce chociażby ze względów estetycznych.