OK, filmik jest po niemiecku, ale wcale nie trzeba zna tego języka w stopniu choćby komunikatywnym, by wyciągnąć z niego wszystko to, co trzeba. Leniwym ułatwiam sprawę i wypisuję wszystko poniżej, dodając swoje komentarze i obserwacje.

ręcznik plażowy


Można samemu przeszyć ręcznik, by zrobić w nim przegródki - to wersja dla potrafiących szyć i posiadających maszynę do szycia. Można też zanieść ręcznik do krawcowej. Za kilka złotych będziemy mieć wersję z wygodnymi kieszeniami.


Telefon zamknijmy w foliowej torebce, by nie uszkodziły go piasek i woda.


Na balsamie napisz przypomnienie o konieczności smarowania się co 80 minut. Moim zdaniem, wystarczy nakleić kartkę, wcale nie trzeba zdzierać etykiety. By nie zamokła, wystarczy obkleić ją przezroczystą taśmą.



Ten pomysł uważam za genialny w swej prostocie - prześcieradło z gumką zamiast ręcznika plażowego. Albo oprócz. Mamy wielką przestrzeń do leżenia, którą chronią niewielkie ścianki, jeśli w rogi powstawiamy torby.


Sposób na złodziei - pieniądze, dokumenty i inne cenne przedmioty ukryj w pieluszce, którą zwiń tak, by przypominała zużytą. Aby nie wyrzucić jej przez pomyłkę, namaluj coś na niej markerem.


Szybkie oczyszczenie stóp z piasku - puder dla niemowląt! Posyp nim stopy, aby szybko pozbyć się niechcianych drobinek.


Torba do prania delikatnych rzeczy jako pojemnik na zabawki do piasku. Można kupić specjalną siateczkową torbę mocowaną do wózka - kosztuje kilkanaście złotych. Piasek sam wypadnie w drodze z plaży do hotelu. A przynajmniej jego większość.


Jest też opcja z mini basenikiem, ale czy naprawdę jest sens zabierać kolejną rzecz, która zajmie nam czas i energię?


W filmiku tego nie ma, ale znajoma doradziła mi, bym spakowała same ręczniki z mikrofibry. W sytuacji gdy idziemy na plażę z dziećmi, liczy się każda oszczędność na objętości i wadze, bo - nie czarujmy się - w wypadku takiej mini-wyprawy dźwigać trzeba niemało. Ja kupiłam też mały (i moim zdaniem dość drogi, lecz miejmy najdzieję wart swej ceny) gadżet - silikonowe wiaderko scrunch bucket. Jest lekkie, poręczne i nie pęknie, jak plastik.