Fotelik samochodowy. Czym kierujemy się przy jego wyborze? Zazwyczaj ilością gwiazdek przyznawanych podczas testów bezpieczeństwa. Okazuje się jednak, że to nie wszystko. 

Wyjaśnił nam to pan Tomasz Ławniczak z serwisu fotelik.info, jednego z trzech miejsc, gdzie można przyjechać i indywidualnie dobrać fotelik do naszego dziecka i auta zarazem. 

- Fotelik fotelikowi nierówny, różne są foteliki, mimo że weźmiemy foteliki z tego samego przedziału, to jednak fotelik od fotelika różni się konstrukcją, budową i tak samo dzieci się różnią. Nie mamy pewności, czy fotelik, który dostał najwyższą ocenę będzie pasował do naszego samochodu.

Stąd najlepiej dobierać fotelik z dzieckiem i z samochodem jednocześnie. 

 O czym musimy pamiętać?

Najważniejsza jest stabilność fotelika w samochodzie

Po zamocowaniu fotelik musi spoczywać stabilnie, nie może się chwiać, nie może mieć żadnych luzów.

- Musi być też odpowiedni kąt dla dziecka - wyjaśnia pan Tomasz. - Tak jak promujemy jazdę dziecka tyłem do kierunku jazdy, tak samo ważny jest jego kąt, czyli pozycja dziecka w tym foteliku.

Testy SĄ ważne

Kupujemy tylko fotelik, który brał udział w testach zderzeniowych, dostał pozytywne i wysokie notowania. Mamy pewność, że ten fotelik w momencie zagrożenia spełni swoją rolę. 

Fotelik z drugiej ręki

Tak, ale tylko wówczas, gdy znamy historię tego fotelika i mamy absolutną pewność, że nie uczestniczył w żadnym zderzeniu ani wypadku. 

- Nie kupujmy fotelika przez internet ani z drugiej ręki. Konstrukcja fotelika jest zbudowana w taki sposób, że fotelik, który uczestniczył wypadku, może wyglądać na nienaruszony, a uszkodzenia mogą potem znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo podczas wypadku - dodaje nasz ekspert.

Jak zapinamy?

Zapinamy dziecko bardzo mocno!

- Zawsze powtarzam, że dziecko w fotelikach zapinamy tak mocno, jak mocno kochamy. Podczas wypadku siły, które oddziaływują na dziecko, są bezwzględne. W razie wypadku i luzu przy pasach, siła to dziecko spod pasa wyciągnie. Rodzice zapinają pasy na kurtce i już sama kurtka to już jakaś warstwa. Nawet jeśli mocno zapniemy, to zwłaszcza kurtki ortalionowe mogą spowodować, że pas się ześlizgnie i dziecko z tego pasa wyleci. Dziecko zimą przewozimy w kurtce rozpinanej, nie w kombinezonie. 

Jak siedzi dziecko?

Posadź dziecko na swoim foteliku.

Pupa dziecka powinna sięgać miejsca w którym fotelik się zagina - dziecko nie może się ześlizgiwać. 

Pas poziomo nie może przebiegać przez brzuch. W razie uderzenia pas uciskający brzuszek dziecka dosłownie miażdży jego narządy wewnętrzne!

Pas poprzeczny powinien przebiegać przez środek ramienia, nie za blisko, ani nie za daleko szyi.

 

Oczywiście najlepiej taki fotelik dobrać ze specjalistą. Mam jednak nadzieję, że poniższy filmik i tak dużo Wam wyjaśni. Bo mi każde słowo zapadło głęboko w pamięć: