Pomysłów na prezenty dla dzieci jest tyle, ile zabawek, ale w dzisiejszych czasach dzieci mają wszystko, a nawet jeszcze więcej.
Czym zatem obdarować dziecko w jego dniu, gdy zewsząd tyle rzeczy materialnych?


Odpowiedź jest prosta: podarujmy dzieciom NASZ CZAS.


Nie musi to być 24 godziny, ale z pewnością maluchy docenią fakt, że wybierzemy je wcześniej z przedszkola lub po szkole wybierzemy się na rodzinny spacer, lody, wycieczkę.
Mój syn zapytany o to, co chciałby otrzymać w Dniu Dziecka, odparł: jajko-niespodziankę. I puszczać dziś bańki, jeździć na rowerze. Tylko tyle. :-)

Ale pomysłów jest jeszcze cała masa, spójrzcie:


Wycieczka - rowerowa lub piesza

Nie musicie iść daleko. Idźcie natomiast razem, rodzinnie. Niech przynajmniej jeden rodzic spędzi chwile sam na sam ze swoją pociechą.

Piknik

Koc, kanapki, jakieś inne smakołyki, butelka z wodą. Opcje „ekstra” to też piłka i bańki mydlane. Dzieci uwielbiają takie rzeczy.

Latawiec

Owszem, trzeba go kupić, ale puszczać już trzeba (a przynajmniej warto) razem.

Basen

Będą tłumy? Jeśli jest pogoda, niekoniecznie!

Podchody

Świetna opcja, jeśli umówicie się z innymi rodzicami. Trzeba jednak wziąć pod uwagę wiek dzieci i ich usposobienie.

Wyprawa po skarb

Może on być w przydomowym ogródku lub parku. Co to może być? Skrzynka łakociem, jakiś ozdobny kamień, cokolwiek. Liczy się poszukiwanie i koniecznie mapa ze wskazówkami.

Wieczór filmowy

Przygotujcie popcorn, koce i być może… „Akademię Pana Kleksa”. Albo jakiś disneyowski film, „Dzieci z Bullerbyn”… Pomysłów tyle, ile filmów familijnych.

Wspólne pieczenie ciasta

Niech dziecko aktywnie weźmie udział, jeśli tylko ma ochotę. Nie strofuj, nie upominaj, pamiętaj, że może być zamieszanie i trochę bałaganu. Liczy się jednak frajda.

Zabawa w chowanego

Taka prosta rzecz! Można pobawić się w domu, w ogrodzie, w parku (polecam jednak ogrodzone przestrzenie!).

Ognisko

Kilka kiełbasek, chleb, keczup i kije. Jeśli pogoda pozwala, czemu nie?

Wianki, proca, łuk z patyka

Zaplećcie razem wianek z dziewczynkami, zróbcie proce ze swoimi pociechami i urządźcie strzelanie do celu.

Rysowanie kolorową kredą

Można zagrać w „Ziemię” (kto pamięta?), w klasy albo po prostu rysować, co tylko przyjdzie do głowy.

Mecz

Nie chodzi o to, by dziecko na niego zabrać, choć też można. Idźcie na boisko, porzucajcie do kosza, postrzelajcie do bramki. Ruch poprawi humor wszystkim członkom rodziny!