Specjaliści są zdania, że obok prawidłowego szczotkowania zębów pastą z fluorem, czyszczenia przestrzeni międzyzębowych oraz regularnych kontroli u stomatologa bardzo ważną rolę w profilaktyce próchnicy odgrywa bezcukrowa guma do żucia. Według badań stosowanie jej przez 20 minut po jedzeniu i piciu stymuluje wydzielanie śliny, pomagając neutralizować kwasy osadu nazębnego oraz usunąć resztki żywności.

Próchnica to bardzo powszechna choroba - dotyczy aż 90% populacji. Co więcej, jest to choroba, którą można się...zarazić.

 


– Z danych Ministerstwa Zdrowia, które były publikowane w 2012 roku, wynika, że w Polsce wśród dzieci w wieku 5–6 lat aż 40 proc. ma próchnicę. Natomiast w populacji dzieci do 12 roku życia statystyki sięgają aż 80 proc. Dane są naprawdę alarmujące – mówi agencji Newseria Lifestyle Olga Gawrońska, kierownik ds. korporacyjnych Wrigley Poland.

 


– W Polsce mamy bardzo duży problem z próchnicą, szczególnie wśród dzieci. Pod tym względem jesteśmy na drugim miejscu w Europie. To jest problem, który musimy rozwiązać, stosując dodatkowe środki. Regularne wizyty u dentysty, mycie zębów dobrymi pastami i szczoteczkami oraz żucie bezcukrowej gumy jest odpowiedzią na to wyzwanie. Poprawna higiena jamy ustnej to mniejsza liczba ubytków u dzieci, co później przenosi się na całe dorosłe życie – podkreśla dr Michael Dodds, Lead Oral Health Scientist w Wrigley.

 

To oczywiste, że specjaliści z takiego instytutu będą rekomendować żucie gum, ale nie jest to pozbawione sensu, poza oczywistą chęcią zarobku.

 


Zdaniem ekspertów utrzymanie prawidłowej higieny jamy ustnej znacznie wspomaga żucie bezcukrowej gumy po jedzeniu lub piciu. Stosowanie jej powinno stać się więc codziennym dobrym nawykiem.

 

Zapobieganie próchnicy u dzieci

 

Oczywiście zawsze lepiej zapobiegać, niż leczyć. Czy są sposoby zapobiegania próchnicy oprócz rezygnowania ze słodyczy? Odpowiedzą jest obserwowanie nawyków żywieniowych krajów, w których próchnica dotyka statystycznie najmniej dzieci, czyli np. kraje skandynawskie.

Przytoczę wypowiedź pediatry, u którego leczę dzieci:

 

- Podjadanie jest bardzo szkodliwe. Podtykanie kolejnych chrupek, które oblejają zęby, picie słodzonych napojów. Mamy idą na zakupy, a do rączki dają chrupki, by dziecko siedziało cicho - wyjaśnia. - Nie chodzi o to, by całkowicie zrezygnować ze słodyczy. Desery są do przyjęcia, ale po głównych posiłkach. I uczmy dzieci, że do picia jest woda, głównie woda.