Sarah Stage zawojowała internet swoją ciążą. Dlaczego? Bo w 8. miesiącu wyglądała lepiej, niż większość kobiet nie będących w ciąży - wciąż był mocno zarysowany jej 6-pak, a ona sama miała brzuszek jak po wzdęciach, a nie z dzieckiem w środku. A mimo to bobas (Sarah spodziewa się chłopca) rozwija się zdrowo i ma książkową wagę. Posypały się komentarze, rzecz jasna nie wszystkie pochlebne. Oprócz słów podziwu padły i zarzuty o to, że kobieta dba o siebie bardziej, niż o rozwijający się w niej płód. Stage, która jest modelką bielizny i zapaloną fanatyczką fitnessu (no tak…) odpowiada: - Nie wiem, jak ktoś może coś takiego powiedzieć ciężarnej! A lekarka w rozmowie z ABC News zapytana o modelkę wyjaśnia: - To, że wygląda na chudą na Instagramie nie znaczy, że jej dziecko źle rośnie. Jeśli jej dziecko ma odpowiednią wagę, a ona przytyła typowo dla tego okresu ciąży, to jest to medycznie do przyjęcia. Sarah właśnie weszła w 9. miesiąc. Tak, brzuszek wciąż jest znikomy - rusztowanie z jej twardych mięśni jest nie do przebicia.