Dzieci z soczkami typu banan-marchew-jabłko to standard. Babcie podtykają pod nos, a reklamy przekonują, że szklanka soku to jedna z pięciu porcji owoców i warzyw, jakie mamy spożywać w ciągu dnia. Co ciekawe, wielu rodziców woli podać swoim pociechom taki gotowy posiłek (tak, dla najmłodszych gęsty sok jest bardzo sycący), niż jabłko.

Mój pediatra zawsze powtarzał: soki są zbędne. I miał rację, co potwierdza Amerykańska Akademia Pediatrii, która pierwszy raz od 16 zmieniła zalecenia dotyczące podawania dzieciom soków owocowych. Co ciekawe, dotyczy to nie tylko produktów ze sklepu, ale też soków wyciskanych domowymi sposobami.

Zmiana nr 1 to zalecenie, by nie podawać soków dzieciom poniżej pierwszego roku życia. Dlaczego? Takie ekstra-szybkie wypełniacze żołądka zastępują to, czego dzieci potrzebują najbardziej: białek, tłuszczy i składników mineralnych zawartych w mleku matki lub sztucznym pokarmie.

Czytaj: Czy moje dziecko je za mało? Zobacz, może niekoniecznie!

Co więcej, soki nie zawierają błonnika (a jeśli już, to mało) i fatalnie wpływają na zęby. Zamiast szklanki soku zaoferujmy dziecku jabłko - jeden taki pokrojony owoc ma o połowę mniej cukru, o połowę mniej kalorii i 1,5 błonnika, przy czym szklanka soku jabłkowego jest go pozbawiona.


A co z witaminami? To nie soki są ich głównym źródłem, więc zamiana soczku na wodę nie doprowadzi do żadnych niedoborów.

Jednocześnie zawartość witamin w sokach nie ma większego znaczenia, bo przy zbilansowanej diecie dzieci nie cierpią na ich niedobory.


Szczegółowe zalecenia wyglądają następująco:


Do ukończenia 1. roku życia - żadnych soków


1-3 lat - 120 ml soku dziennie (to zaledwie ok. pół szklanki!)


4-6 lat – do 120-180 ml soków dziennie


7-18 lat – do 240 ml soków (czyli ok. szklanki) dziennie


Dla porównania: soczki w kartonach dostępne w sklepach mają pojemność 200 ml.


Ja ze swojej strony dodam, że popijanie soków doprowadza do uzależnienia od butelki (zachęcam gorąco do obejrzenia filmu poniżej), bo niestety często widzi się malucha z butlą wypełnioną kolorową cieczą oraz hamują apetyt. Jeśli dziecko „wytrąbi” 300 ml soku nie dziwmy się, że później nie ma ochoty na posiłek, w spożycie którego musi włożyć więcej wysiłku.

 

Źródło: Fruit Juice in Infants, Children, and Adolescents: Current Recommendations